Prawdziwe uczucie czy zauroczenie ?

karolilnaa Łucja7

Siemankooo Smile

Mam pewien problem. Może sie podzielicie ze mną doświadczeniami byłabym takze wdzieczna za rady ,jestem tu pierwszy raz Wink

. Jest taka sytuacja że niedawno zerwałam z chłopakiem on miał 20 lat ,ja natomiast 17 ,wiec az takiej roznicy nie ma chodz może to byc powodem do dyskusji. Byłam z nim od pazdziernika jakoś wiec nie dużo 3 miesiące. Ogółem na początku pisaliśmy jak para ,potem jakoś tak sie stało że to ustało ,potrafił sie nie odzywac w ciągu tygodnia ,rozumiem tak pracował od rana do 17 czy coś takiego no nieważne ,wiec nie rozumiałam kłopotu ,i napisałam ze dlaczego tak robisz on -a no bo jestem zmęczony i w ogóle po pracy (jakoś mi sie nie chce ,tak zrozumiałam ).Noi nasz konktakt był marny, a mnie to powoli irytowało .Po pewnym czasie klasa równoległa z liceum organizowała impreze tzw"półmetek" (do studniówki) noi postanowiłam że go zaprosze. Zapłaciłam za niego i za siebie ponieważ on nie miał pieniedzy bo wypłate dostawał pozniej no wiec tam nie przejełam sie tym powiedział że uczciwie odda (to było w listopadzie ),nie byla to duża sumka.Na tej imprezie myśle że zachowywał sie dobrze nawet moje kolezanki potwierdziły .Tańczyliśmy razem często ,chodz mówił że jest zmeczony bo to piatek po pracy no nic.W ogóle nic nie pił bo kierował ,i odwiózł mnie do domu także w porządku. Mimo wszystko dalej mi coś wydawało sie coś nie tak. Znowu zrobiłam mu wykład bo mieliśmy słaby kontakt (mało odzywał sie ). Okej jakoś to zniosłam naprawde mi na nim zależało. Następnie była kwestia sylwestra, powiedział ze "możemy pierdolić imprezy" i zostac u mnie czy cos takiego a ja że no nwm jak to z rodzicami bo sie ogólnie czepiają co popadnie (widzielismy sie tylko w 2 tygodniu grudnia), no ale coś da sie zawsze wymyślic prawda ?.Pod koniec spotkania powiedział ze w nastepnym weekend sie nie widzimy bo jego rodzice ogranizuja impreze (my sie widywalismy jedynie w weekendy bo ja mam szkole ,on pracuje) ,a w niedziele ze bedzie "odpoczywał" (tzw.po piciu -.-).Pytałam sie jak z sylwestrem ,on nie wie bo jedzie w góry...no nic nie wpraszałam sie.. i stwierdziłam okej jak tam takie plany(to było w świeta ) i no potem pisze że jednak jedzie do klubu z kolegami..(a okej już coś jest nie tak) ,potem nad ranem nastepnego dnia że na domówke. Noi moja cierpliwosc sie skończyła ,dobrze ze mi powiedział ,ale stwierdziłam ze nie traktuje mnie powaznie (mieliśmy 4 km do siebie a w grudniu widzielismy sie tylko 1 raz )..i mamy kompletnie ze sobą kontaktu ,i jakiejś relacjii (Gdy pytałam sie czy sie widzimy bo mieliśmy odrazu po świetach a on "nie wiem,nie wiem " ,i to napisałam -Wiecej razy sie ze mną nie umawiaj ,jak masz to "wyjebane"..naprawde sie zdenerwowałam.Nastepnie zerwałam jak szedł na tą domówke.Ogólnie okazało sie że miał ta impreze bliska miejscowosci gdzie ja miałam swoją..także mile mnie to zaskoczylo (gdy też zobaczyłam zdjecie z dwoma blodynkami ,jego kolezankami...oczywiscie było tam pare osób ) .Nie wiem czy przesadzam czy też nie ? rozumiem moze lubi sie bawić . Do tej pory nie moge sie na niczym skupić ?. Chyba naprawde mi na nim zależało chodz to dziwne bo mieliśmy tak mało ze sobą wspólnego ?..Ogólnie nie odzywamy sie ,nie piszemy ze sobą ,ale naprawde wszyscy mi radzą "miej wyjebane w takiego " "nie był wart". .Nie wiem czy sie odezwac do niego po tym wszystkim i z nim porozmawiać ?.Z góry dziekuje o dobre rady ! Very Happy

, ( Przepraszam ale zwiezlej nie dało sie tego chyba opisac xd hah : )

ewa1wilk · Wysłany: Pon 13:55, 02 Mar 2015 Temat postu:

Zauroczenie, miłość musi dużo przejść aby była prawdziwa