Kompleksy dziewcząt

Lilka

Mamy tutaj sporo przedstawicielek płci pięknej, więc myślę, ze ktoś się wypowie : *
Dziewczyny, jakie macie kompleksy, czy zmartwienia, związane z Waszym wyglądem? Co robicie, aby je zwalczać? A może znacie kogoś kto jest przewrażliwiony i znajduje w sobie wady których nie ma?

Sweetie

Przede wszystkim nie lubię swojej cery. Dużo pieprzyków, zbyt jasna karnacja, praktycznie wcale się nie opalam.
Reszty mi się nie chce wymieniać. ;p

I tak, znam masę dziewczyn, które wyolbrzymiają swoje wady, głównie jeśli chodzi o sylwetki ("O Jezu, jaka ja gruba jestem!" z ust szczupłej, zwykłej dziewczyny słyszałam setki razy).

Rainbow

Uśka.

skinsowa

nie lubię swoich pieprzyków, włosów- boże, udręka, raz się układają tak, raz tak -,-, moich worów pod oczami, brzucha i moich cienkich ust.

melissa

JA MAM GRUBY BRZUCH,
NOGI,
RĘCE,
TWARZ -TAKA PYZA.

Karla

Oj, sporo rzeczy jest we mnie do wymiany.
Zaczynając od beznadziejnej cery, przez tłuszcz na brzuchu, do okropnego kształtu nosa.

Rainbow

dzikus

nie cierpię swojej cery

CarpeDiem

Oczy!!! -_______- Zawsze chciałam mieć takie duuuuże! A tym czasem są małe o takie pospolite...

Rainbow

Wszystko zależy od dnia. Mam takie tygodnie, kiedy wydaję się sobie ładna, a potem takie gdy nie mogę na siebie patrzeć - wtedy zazwyczaj omijam szerokim łukiem lustro, staram się o tym nie myśleć i czekam aż mi minie. Za dużo czasu przesiedziałam przed lustrem użalając się nad sobą.