Co sądzicie o gwiazdach wylansowanych przez disneya?

lollipop

Chodzi mi np. o Jonas Brothers. Ja nie lubię tego typu "sław", a wy co o nich myślicie? Jesteście fanami kogoś takiego?

Sweetie

Kiedyś lubiłam, nawet bardzo.
Joe Jonas, hahaha

Teraz... powiedzmy, że nie przepadam.

Uśka.

Wnerwiają mnie. Bleh, bleh.

Elise

Moim zdaniem samo jak Miley Cyrus. I pomyśleć, ze jeszcze 2 lata temu szalałam za Hanną Montaną . Bleee

lollipop

Jestem tego samego zdania co wy,nie lubie ich...

Pepper

Są mi obojętni. Ich prywatne życie mnie nie interesuje, niech robią z nim co chcą.
Czasami, jeśli nie leci nic innego w TV mogę nawet zobaczyć Hannę Montanę, Czarodzieje z Waverly Place, Nie ma to jak statek, itp.
Nie słucham za często ich muzyki, ale kilka kawałków mam na laptopie.

Karla

Nie lubię, fuj.

tarantallegra

Bardzo lubię Demi Lovato, mimo że kiedyś jej strasznie nie lubiłam. Niedawno się do niej przekonałam i teraz jestem lovatic

: P

melissa

Nie przepadam, kiedyś nienawidziłam, ale w sumie za co.. są mi obojętni Smile

Rainbow

Kiedyś je uwielbiałam. Były wręcz przeze mnie ubóstwiane. Teraz... nie powiem, obejrzę "Słoneczną Sonny" czy stare odcinki "Hannah Montana", ale nie słucham ich muzyki, bo zupełnie zmienił mi się gust. Nie lubię tego.

Uśka.

dzikus

Tak ogólnie to nie mam nic do nich, są mi obojętni, zarobili kasę i jest ok. Wkurza mnie za to nieziemsko, że takie gwiazdki są puszczane na kanale Disney.

CarpeDiem

Lubię oglądać... Słuchać? Hm... czasem trafi się jakaś jedna, ewentualnie kilka piosenek zdatnych do słuchania tak o. Ale jakoś nie specjalnie pałam do nich miłością. Jasne... na początku będzie 'faza', ale przeważnie trwa może niecałą godzine. Szału nie ma, co tu więcej mówić...
Ogólnie jest mi wszystko jedno co się z nimi dzieje...

Panna_Agrafka

czasami oglądam ale to tylko dlatego,że nie ma nic w tv. Ale nie lubię gwiazd disneya, denerwują mnie.

Captain

Też szalałam za Joe Jonasem i byłam fanką Hanny Śmietany (taki krejzol ze mnie był, wszystko z nią miałam, długopisy, ołówki, piórniki, torebki, bluzki, buty, wszystko)! Very Happy

Hm, myślę, że ich piosenki nie są jakoś szczególnie wymagające, a biorąc pod uwagę, że ich grupa docelowa to ludzie w wieku 12-16 lat, to ok, choć nie słucham praktycznie żadnych gwiazdek Disneya, chyba, że coś leci w radiu.