|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukrecja
Zostaję na stałe!
Dołączył: 02 Sie 2012
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:56, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
palę czasem, do towarzystwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ATI_Radeon
Często tu bywam
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LKR Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:09, 11 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy u Ciebie dałoby się to tak załatwić, ale ja swego czasu tak dogadałem się z moimi kolegami, że dałem im do zrozumienia, że ich nie potępiam za palenie, że nie zamierzam kablować, odtrącać, gardzić nimi. W zamian za to prosiłem o uszanowanie faktu, że ja palić nie chcę.
Kumpel mój, z którym pracuję, 25 euro tygodniowo na same fajki przeznacza. Mi byłoby szkoda. Znaczy, nie zaoszczędziłbym tych pieniędzy. Wolałbym jednak wydać te dodatkowe 25 euro na lepsze jedzenie A nie chłopak wiecznie kupuje tylko to, co najtańsze, aby czymś żołądek zapchać, bo przecież coś do Polski zdało by się jeszcze przywieźć, wszystkiego na miejscu nie przetracić.
Ja oczywiście po dziś dzień nie palę. I świadomie na pewno już nie zacznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kotna
Debiut mam już za sobą
Dołączył: 08 Maj 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:22, 29 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie paliłam i nie zamierzam palić w przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
CarpeDiem
Jestem tu znany
Dołączył: 08 Maj 2013
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:05, 31 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jarać nie jaram. Nie widzę w tym sensu. Po co przyspieszać śmierć? W końcu i tak wszyscy będziemy wąchać kwiatki od spodu..., albo ktoś nas zadźga tylko dlatalego, że wykupiliśmy ostatnie cukierki.
Mnóstwo razy proponowano mi i w dalszym ciągu dziwie się, że te same osoby wciąż pytają: "chcesz bucha", "zapalisz" - Totalna ignorancja i totalne dno... -___-
Nie mam nic do takich osób. Szczerze mówiąc, zwisa mi to czy ktoś pali pięć paczek dziennie, czy raz na jakiś czas. Nie rozumiem, czemu czasem ludzie sie tłumaczą? Kogo to na litość Boską obchodzi?
Chyba, że w jakimś stopniu zależy mi na tej osobie. Wtedy jestem..."Nieugięta" - delikatnie mówiąc. ;D
Mojego przyjaciela szybko oduczyłam palić. Za pierszym razem spaliłam mu paczke fajek. ;D Niestety nie poskutkowało. Za drugim razem zgasiłam mu fajkę na spodniach (do dziś ma mi to za złe, ale nic mu się nie stało ). Za trzecim razem oberwał (i bynajmniej nie bije "jak dziewczyna") i powiedziałam mu, że jak chce się zabić, to mogę sama to zrobić, i oszczędzić obojgu bólu. - Ale przy trzeciej próbie, wyprowadził mnie tak z równowagi, że o mało nie udusiłam go własnoręcznie. ;D
Dziś już nie pali, a sytuacje wcześniej wymienione wspomina "czochrając mi włosy" xD
Tak więc... No.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|